Scofferchef w sposób oczywisty nawiązuje do Masterchefa, z tą jednak różnicą, że wychwala pod niebiosa proste i niekoniecznie zdrowe potrawy. Przepisy są sprawdzone i autorka faktycznie je poleca. Jednakże gotowanie ze Scofferchefem pełne jest ironii i kpiny z co bardziej udziwnionych potraw. Blog adresowany jest też do osób poszukujących ciekawych informacji kulinarnych z kraju i ze świata.

wtorek, 29 czerwca 2021


Co zrobić, gdy w ogródku masz za dużo cukinii? Zjeść jej kwiaty!

Danie w sam raz dla leniuchów i smakoszy, a także dla combo w postaci leniwych smakoszy (czyli w sam raz dla mnie).

Jakie są zalety jedzenia kwiatów cukinii?

1) brzmi ekstrawagancko i egzotycznie
2) jest to naprawdę smaczna i prosta w przygotowaniu przystawka (trzeba zjeść tego naprawdę dużo, żeby się najeść, więc nazywanie tego daniem to przerost formy nad treścią)
3) jesz kwiaty
4) wyglądają na takie co mają witaminy i minerały (są taaaakie zdroooowe, że trzeba będzie to potem odpokutować, ale spokojnie spokojnie dodamy trochę sera pleśniowego i będzie gites)
5) dbasz o selekcję naturalną - w końcu te kwiaty, które tak łatwo dały się zerwać to na 100% najsłabsze ogniwo i pewnie i tak nic by z nich nie wyrosło (teraz już na pewno)
6) dbasz by jedzenie się nie marnowało - powiedźmy to sobie szczerze: i tak byś nie zjadł tych cukinii
7) hmm czy naprawdę trzeba kogoś przekonywać?

Przepis na kwiaty cukinii z wkładem z sera pleśniowego w cieście naleśnikowym

Podam Wam przepis dokładnie tak jak to robi moja mama, a musicie wiedzieć, że moja mama wszystko robi na oko. Tak wiem, że na oko to chłop w szpitalu umarł, ale cóż...

No więc, co jest nam potrzebne?

1) przede wszystkim piękne kwiaty cukinii, z których musimy usunąć słupek (gdyż jest bardzo, ale to bardzo gorzki)
2) ciasto naleśnikowe (uwaga! ciasto robimy z samych żółtek!i jeszcze jeden wykrzyknik!)
3) ser pleśniowy np. rokpol (podobno najsmaczniejszy jest z niebieską pleśnią)
4) ser żółty (najlepiej taki o wyrazistym smaku)
5) pesto z bazylii i czosnku
6) 1 z 3 białych śmierci (podpowiem, że to nie cukier i rymuje się ze słowem "cool") w ilościach odpowiednich
7) trochę oliwy z oliwek


Przygotowanie:

Ser pleśniowy dzielimy na grube prostokąty - mają być trochę mniejsze od samego kwiatu. To samo robimy z serem żółtym, tylko tutaj tniemy na cienkie paski.
Do kwiatów cukinii wkładamy ser pleśniowy i ser żółty, obtaczamy to wszystko w cieście naleśnikowym. Solimy z wierzchu i wrzucamy na patelnie z rozgrzanym tłuszczem. Gdy placki przyrumienią się równomiernie z dwóch stron wykładamy je na ręcznik kuchenny, by nie były zbyt tłuste.
Podajemy z pesto z bazylii i czosnku z kilkoma kroplami oliwy z oliwek. I wcinamy rozkoszując się tym niecodziennym przysmakiem, równocześnie mając w całkowitym poważaniu kalorie, cholesterol i inne bzdety. Smacznego:)

Zdjęcia: Scoffer


0 komentarze:

Prześlij komentarz

Popularne Posty

Translate

Obsługiwane przez usługę Blogger.