Dobrze przyrządzone mięso mielone to połowa sukcesu takich dań jak tortilla i pita. Nie ma bowiem nic gorszego niż mięso bez smaku i to w dodatku źle wysmażone. Poniżej podaję Wam mój popisowy przepis na mięso mielone. Tak przyrządzone mięso pasuje do naprawdę wielu dań: wspomnianej już tortilli i pity, makaronu, ryżu, do zwykłych zapiekanek i jako farsz do zapiekanek z cukinii. Jest to też niezwykle smaczna alternatywa dla kotleta mielonego. Dobrze wtedy mięso podać z sosem majonezowo-czosnkowym (przepis tutaj).
Składniki:
- 500 g mięsa mielonego wieprzowego z szynki albo łopatki (jeśli wyjdzie za dużo to najwyżej resztę zamrozicie i będziecie mieli na dwa obiady), może być też kurczak albo indyk (delikatniejszy smak mięsa)
- 1/2 opakowania przyprawy do kurczaka (ja kupuję złocistą, ale niestety producent zmienił skład i to nie jest już to samo co kiedyś. Zbyt pikantna. Przymierzam się więc do zrobienia własnej przyprawy. Jeśli uda mi się uzyskać idealne proporcje to się z Wami oczywiście podzielę:)
- 3 duże ząbki czosnku
- 1 płaska łyżeczka soli (jak ktoś woli mniej słone to wystarczy dodać 1/2 łyżeczki)
- olej rzepakowy
Przygotowanie:
Do dużej miski (albo głębokiego talerza) wkładamy mięso, zasypujemy przyprawą do kurczaka i dodajemy sól. Obieramy czosnek, ząbki przekrawamy na pół i wyciskamy w prasce bezpośrednio na mięso. Wszystko porządnie mieszamy*, przykrywamy talerzem i wstawiamy do lodówki. Najlepiej jakby mogło tam stać co najmniej pół dnia, wtedy mięso porządnie przejdzie smakiem i zapachem przypraw.
Rozgrzewamy dużą patelnię (średni gaz), wlewamy olej, czekamy aż się podgrzeje i wrzucamy mięso. Skrupulatnie rozdrabniamy je łopatką kuchenną (to bardzo ważna czynność, więc proszę tego nie bagatelizować!) i co jakiś czas mieszamy, aby się równomiernie przypa... eee przysmażyło. Dobrze rozdrobnione i wysmażone mięso powinno wyglądać tak jak na poniższym zdjęciu. Polecam!
*I tutaj dochodzimy do problematycznej kwestii: jak dobrze wymieszać mięso? Ja to robię rękami, gdyż łyżką po prostu nie da się tego porządnie wykonać. Ale gdy ktoś spoza najbliższego otoczenia patrzy mi na ręce - używam tej nieszczęsnej łyżki - jakoś rękawiczki do mnie nie przemawiają. Po prostu stawiam się w sytuacji mojego gościa, u którego takie przygotowywanie potrawy może budzić obrzydzenie. Ręce powinny być dokładnie wyszorowane, łącznie z paznokciami. Ale ile osób, tak naprawdę, przestrzega tych wytycznych?
Zdjęcia: Scoffer
Rozgrzewamy dużą patelnię (średni gaz), wlewamy olej, czekamy aż się podgrzeje i wrzucamy mięso. Skrupulatnie rozdrabniamy je łopatką kuchenną (to bardzo ważna czynność, więc proszę tego nie bagatelizować!) i co jakiś czas mieszamy, aby się równomiernie przypa... eee przysmażyło. Dobrze rozdrobnione i wysmażone mięso powinno wyglądać tak jak na poniższym zdjęciu. Polecam!
*I tutaj dochodzimy do problematycznej kwestii: jak dobrze wymieszać mięso? Ja to robię rękami, gdyż łyżką po prostu nie da się tego porządnie wykonać. Ale gdy ktoś spoza najbliższego otoczenia patrzy mi na ręce - używam tej nieszczęsnej łyżki - jakoś rękawiczki do mnie nie przemawiają. Po prostu stawiam się w sytuacji mojego gościa, u którego takie przygotowywanie potrawy może budzić obrzydzenie. Ręce powinny być dokładnie wyszorowane, łącznie z paznokciami. Ale ile osób, tak naprawdę, przestrzega tych wytycznych?
Zdjęcia: Scoffer